piątek, 29 grudnia 2017

Bycze spółki po szóstym roku walki z rynkiem

Ostatni dzień 2017 roku mamy za sobą, tym samym "Portfel Byki" zakończył szósty rok walki z rynkiem...

Ostatnie dwanaście miesięcy przebiegło zarówno dla portfela jak i dla benchmarku (WIG'u) pod dyktandem byków. Miniony rok przyniósł portfelowi 18,58%, przy tym WIG zyskał 23,17%. Tym samym całościowa stopa zwrotu "Portfela Byki" po 72 miesiącach publicznego prowadzenia wynosi teraz 181,9%, gdzie WIG w tym samym czasie zyskał 68,48%

W 2017 roku w przeciwieństwie do poprzedniego roku przyjąłem strategię troszkę bardziej ofensywną, w której w większości czasu gotówka stanowiła zaledwie od 10% do 30% wartości portfela. Jednak w ostatnim kwartale ponownie zmniejszyłem swój udział w rynku, angażując 40%-50% w akcjach (60%-50% gotówki). Moment decyzji o przyjęciu troszkę bardziej defensywnej postawy przyszedł bardziej losowo - nie był on uwarunkowany kondycją rynkową (więcej w aktualizacji portfela z września). 

Poniżej jak co roku wklejam tabelę z do tej pory osiągniętymi statystykami (ze względu na odniesienia liczone one są liniowo) oraz jak co miesiąc/dwa wykres przedstawiający historię "Portfela Byki" na tle rynku (WIG'u):



sobota, 23 grudnia 2017

Wesołych Świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku 2018

Kolejny rok dobiega końca i z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia oraz nowego roku życzę wszystkim czytelnikom dużo szczęścia oraz zdrowia jak i wytrwałości i sukcesów w realizowaniu wszystkich celów.

poniedziałek, 18 grudnia 2017

CBOE Global Markets (CBOE)

Bezstresowa spółka
17.12.2017 - 126,37 (USD)

Jedna z największych giełd na świecie również notowana jest na giełdzie... powyżej wykres CBOE Global Markets, który swój debiut na parkiecie miał w 2010 roku. Oznacza to, że spółka publicznie jeszcze nie przechodziła gospodarczej bessy i w tym czasie największa korekta sięgnęła zaledwie 31% i to od razu na samym początku giełdowego istnienia. Kolejne korekty rzadko kiedy przekraczały 20% (w sumie były tylko dwie: w 2011 i 2014 roku). Przy tym najlepszym pod tym względem rokiem był ten który obecnie właśnie dobiega końca:

17.12.2017 - 126,37 (USD)

W ostatnich dwunastu miesiącach spółka znała tylko jeden kierunek, gdzie największa korekta trwała zaledwie dwa dni i sięgnęła 5,77%! Licząc od stycznia do dzisiaj wzrosty przekroczyły 76%. Innymi słowami spółkę CBOE można pewnie nazwać najmniej stresującą spółką 2017 roku :)

Mimo, że publiczna historia spółki jest krótka, uważam że jest ona interesującym kandydatem na przyłączenie do długoterminowego portfela inwestycyjnego. Warto dodać, że również CBOE wprowadza kontrakty na bitcoiny, co znaczy że kawałek kryptowalutowego tortu również trafi do spółki i to niezależnie od tego w którą stronę te bitcoiny pójdą.

PS. Również CBOE od  2010 roku (czyli od debiutu) cztery razy w roku wypłaca dywidendę, którą co kwartał zwiększa. Stopa dywidendy wynosi 0,86%, a payout ratio 31,7%.

piątek, 8 grudnia 2017

Ryzyko walutowe w inwestycjach zagranicznych - czy warto się zabezpieczać i w jaki sposób?

Ryzyko walutowe to pojęcie bardzo szerokie, które występuje nie tylko w inwestycjach rynkowych, ale również w działalnościach firm, które część swoich interesów prowadzą za granicą. Odpowiednie zarządzanie tym ryzykiem może znacząco wpłynąć na wyniki finansowe, trzeba ale potrafić rozróżniać spekulacje od zabezpieczeń przed niekorzystną zmianą kursu walutowego.

Spekulacja może przynieść dwustronne wyniki, tzn. można na niej stracić lub zarobić, z kolei hedging walutowy to inaczej rozliczenie transakcji w przyszłości po kursie z przeszłości. Oznacza to, że przy jej pomocy pozbywamy się ryzyka niekorzystnej zmiany kursu walutowego. Należy jednak pamiętać, że w świecie finansów inwestor za przyjmowanie ryzyka zostaje wynagradzany (im wyższe ryzyko akceptuje tym potencjalnie większe zyski może oczekiwać), innymi słowami przy hedgingu walutowym wyzbywa się również szansy na osiągnięcie pozytywnej (na korzyść inwestora) zmiany kursu walutowego. 

Ostatnio dostaję troszkę więcej pytań czy nie zabezpieczam się przed dodatkowym ryzykiem walutowym w moich inwestycjach długoterminowych na rynkach zagranicznych, gdyż złotówka w stosunku do innych walut jest obecnie bardzo mocna, a to oznacza że na tych inwestycjach doświadczam obecnie niekorzystnej dla mnie zmiany kursu waluty. Dlatego też w dzisiejszym wpisie krótko omówię najbardziej opłacalny rodzaj (moim zdaniem) zabezpieczenia ryzyka walutowego.

Metod zabezpieczeń walutowych jest bardzo dużo. Najczęściej pojawiające się "propozycje" hedgingu walutowego to zabezpieczenie przy pomocy forex'u, opcji walutowych lub kontraktu terminowego.  Niestety ale żadna z powyższych metod nie satysfakcjonuje moje oczekiwania...

Hedging w odróżnieniu do spekulacji ma być pozycją zabezpieczającą, co oznacza, że nie interesują mnie krótkoterminowe wahania kursowe tylko trend jednej waluty w stosunku do drugiej. Zabezpieczenie ryzyka walutowego musi więc uwzględniać długoterminowe oczekiwania co do przyszłego kursu. Jeśli przykładowo jestem zdania, że za  2 lata kurs USD w stosunku do PLN będzie znacząco niższy niż obecnie, warto jest zabezpieczyć się przed tą niekorzystną sytuacją i zapewnić sobie za te dwa lata możliwość wymiany USD na PLN po kursie aktualnym - jeśli posiadam aktywa notowane w dolarach najprościej jest zawarcie transakcji sprzedaży na USD/PLN

Niestety ale przy dłuższych hedgach walutowych dochodzą dodatkowe koszty związane albo z punktami swapowymi albo rolowaniem pozycji. Nawet przy wyborze kontraktów z dłuższym terminem zapadalności (rzadsza konieczność rolowania) mamy szerszy spread pomiędzy ofertą kupną a sprzedaży w dniu otwarcia tego hedga. Do tego dochodzi jeszcze koszt związany z prowizją od kupna-sprzedaży danego instrumentu finansowego...

Oczywiście przy tak długich inwestycjach koszty te dla rachunku nie powinny znacząco wpłynąć na wynik finansowy, a mogą skutecznie uchronić inwestycje zagraniczne przed niekorzystnym kursem waluty w przyszłości. Jednak mimo wszystko uważam, że są one dodatkowym elementem ryzyka związanego z złą oceną przyszłej kondycji obu walut (tzn. zawarcie hedga na niekorzyść inwestora, gdyż przy hedgu eliminujemy ryzyko ale i tym samym szansy na dodatkowy "bonus" gdyby kursy walut rozwinęły się jednak na korzyść inwestora). 

Dlatego uważam, że najlepszym sposobem zabezpieczenia ryzyka walutowego jest bezpośrednio wymiana u brokera wolnych środków na drugą walutę - keep it simple ;). Każdy dom maklerski oferujący dostęp do rynków zagranicznych powinien mieć taką opcję  - koszt związany z wymianą to z reguły 0,19% wartości wymienianych środków i min. 49 PLN/11 EUR/11 USD/ 9 GBP. Przy tym najważniejsze, że ta opcja nie niesie ze sobą dodatkowych kosztów w formie punktów swapowych, rolowań i zbyt wysokiego spreadu pomiędzy ofertami kupna-sprzedaży jak różnych rodzajów instrumentów finansowych.

Taki rodzaj zabezpieczenia wymaga zaangażowania większej kwoty, aby wyrównać pozycje notowane w walucie zagranicznej. Oznacza to, że w taki sposób hedgujemy jeden do jednego (bez dźwigni, gdyż przy hedgu na np. kontraktach lewarujemy pozycję).

Odpowiadając teraz na pytania, które ostatnio wpadły do mojej skrzynki: czy ja zabezpieczam swoje ryzyko walutowe? Odpowiedź jest NIE - ponieważ przy hedgu pozbywam się jednocześnie możliwości osiągnięcia dodatkowego zysku wynikającego z pozytywnym dla mnie kursem walutowym. Kurs USD/PLN jest od ok 10 lat w trendzie wzrostowym, a regularne nabywanie akcji spółek zagranicznych doprowadza do tzw. uśrednionych kosztów, co w efekcie powinno pozytywnie wpłynąć na moją długookresową średnioroczną stopę zwrotu. Do tego dochodzi spadek maksymalnego obsunięcia portfela w okresie załamania rynkowego - przykład 2008 roku jako okres bessy dla akcji i zarazem silnego okresu dolara.

czwartek, 30 listopada 2017

Bycze spółki po październiku oraz listopadzie 2017

Miesiąc się zakończył, a ostatnia aktualizacja "Portfela Byki" była we wrześniu, dlatego dzisiaj krótko podsumowanie ostatnich dwóch miesięcy. Październik oraz listopad zakończył się dla portfela w stosunku do poprzedniego miesiąca wyżej. Dzięki temu portfel troszkę więcej oddalił się od benchmarku (WIG'u), który w tym czasie nie poradził sobie tak dobrze jak portfel i to mimo tego, że od września znacznie zmniejszyłem swoje zaangażowanie w rynku - nie ze względu na oczekiwane pogorszenie się ogólnego obrazu rynku, tylko z powodów zrobienia sobie przerwy od zarządzania niektórymi portfelami, w tym również portfela "Byki". 

Za nami 72 miesiąc publicznego prowadzenia "Portfela Byki" i w tym czasie w stosunku do WIG'u historia przebiegu jest następująca:


Przechodząc do spółek, które obecnie goszczą w portfelu - posiadam ich na razie tylko trzy: Benefit, Kruk oraz CCC pozostała część to gotówka, która stanowi ponad 60% wartości portfela:

poniedziałek, 20 listopada 2017

Ecolab (ECL)

Może tak lidera w dostarczaniu usług utrzymujących higienę?
17.11.2017 -  131,45 (USD)

Kolejna spółka, która konkuruje do przyłączenia do "Najlepszych Akcji Świata" - Ecolab. Firma jest światowym liderem w dziedzinie opracowania produktów oraz usług służących utrzymania czystości dla klientów instytucjonalnych - odpowiedzialna za higienę w szpitalach, restauracjach, fabrykach produkcyjnych itd.

Data założenia sięga 1923 roku, zatrudnia blisko 50 000 pracowników na całym świecie, model biznesowy (powinien) zapewnić stabilność w okresach większych zawirowań rynkowych. Licząc od 1988 roku osiąga średnioroczne stopy zwrotu przekraczające 15%. Największa rynkowa korekta miała miejsce w 1989 roku, gdzie kurs spadł o 52%, które całkowicie pokryto po dokładnie trzech latach. Kolejne korekty nigdy nie przekroczyły 50% - drugie największe obsunięcie miało miejsce w 2008 roku gdzie cena akcji spadła o 44%. W ciągu ostatnich dwudziestu lat spółka doświadczyła zaledwie sześć korekt, które przekroczyły 20%!

Nieprzerwanie od 1986 roku ECL co rok podwyższa swoją dywidendę, która obecnie wynosi 1,1%  przeznaczając na nią ok 31% swoich zysków. Obecnie kurs od kilku miesięcy utrzymuje się w relatywnie wąskim przedziale cenowym i wybicie z tej konsolidacji może okazać się dynamicznym ruchem. Korekty przekraczające 20% widzę jako okazję do zakupów długoterminowych.

sobota, 18 listopada 2017

Procter & Gamble (PG)

Klasyk wśród inwestycji długoterminowych
17.11.2017 - 88,43 (USD)

Szukając spółek do inwestycji długoterminowych nie można pominąć kilku klasyków, które występują w niemalże każdym zestawieniu tzw. "must have stocks". Wśród tych spółek znajdzie się między innymi jedna którą niemalże każdy zna: Procter & Gamble. 

Procter & Gamble? Pierwszy raz słyszę...
Jeśli pierwszy raz słyszysz tą nazwę to może przedstawię, krótką listę kilku produktów tej firmy:

 Produkty PG można znaleźć w niemalże każdym supermarkecie, jest jednym z największych firm wytwarzających dobra konsumpcyjne na świecie, wśród nich mnz.: Oral-B, Wella, Duracel, Lenor, Ariel, Braun, Head & Shoulders, Febreze,  Pringles, Pampers, Gillette itd.

Firma założono została w 1837 roku i jest jedną z kilku spółek, która swój debiut na giełdzie miała przed 1900 rokiem (dokładnie w 1890 roku) i do dzisiaj notowana jest na giełdzie. Od 1899 roku wypłaca dywidendę, którą z kolei od 1957 roku co rok podwyższa. Mówiąc inaczej spółka przeszła wszystkie kryzysy współczesnego świata finansowego, przetrwała wielką depresję z lat 30 XX wieku, dwie wojny światowe, zimną wojnę i mimo tego wszystkiego dalej funkcjonuje.

Średnioroczne stopy zwrotu z ostatnich 40 lat wynoszą ok. 11%, stopa dywidendy wynosi 3%, payout ratio 66%. W tym okresie największa korekta miała miejsce w 2000 roku i wyniosła ona 55%, którą całkowicie pokryto po 5 latach i 11 miesiącach. Spółka może być atrakcyjna na inwestycję defensywną, która bez większych trudności powinna przetrwać kolejne kryzysy gospodarcze - co musiało by się stać, żeby ludzie przestali kupować papier toaletowy, szampony do włosów, żyletki do golenia albo pieluchy dla dzieci i to przy globalnym rozkładzie terenu obecności firmy? Spółce z zewnątrz już ze względu na samą pozycję rynkową nie może zagrozić żaden konkurent, aby PG zbankrutowała musiała by sobie samemu "od srodka" szkodzić.

 Na koniec dodaję jeszcze krótkie zestawienie wyników finansowych z ostatnich 10 lat:

sobota, 11 listopada 2017

Ekonimiczne sygnały, które występują w okresach szczytów hossy

Amerykański rynek, który de facto dyktuje cykl koniunkturalny na świecie jest od 2009 roku w hossie. Tym samym narzuca się pytanie czy rynek akcji nie jest już zbyt rozgrzany i czy obecnie nie notujemy w okolicach szczytu. Osiem lat rynku byka z ujęcia ostatnich 20 lat wydaje się długim okresem wzrostów, tym bardziej że poprzednia hossa trwała zaledwie 4 lata. Jednak cofając się dalej w czasie historia pokazała, że hossa bez większych korekt może trwać kilkanaście lat i w wyjątkowych okresach przedłużała się nawet do więcej niż dwóch dekad (link do wpisu: "Analiza S&P500"). 

Przewidzieć koniec trwającego cyklu koniunkturalnego graniczy z cudem - znam bardzo dużo osób które od wielu lat prognozują bliski koniec hossy, a nawet zapowiadają końcówkę systemu finansowego jakiego znamy obecnie, mając na to mnóstwo argumentów, które dowodzą ich tezę (wszystko jest bańką, tani pieniądz, rekordowe zadłużenie itd.).  Często są to nawet osoby, które w świecie finansów mają jakąś wagę (najczęściej gdyż trafili okolice wcześniejszej hossy). Jednak warto tu prześledzić wypowiedzi tych osób kilka lat wstecz - można zauważyć, że oni niemal całe życie są negatywnie nastawieni do rynku, a wiadomo jak będę całe życie zapowiadał koniec hossy to w końcu trafię w szczyt. Jednak głównym powodem tego, że można zdecydowanie więcej czytać negatywnych wypowiedzi niż pozytywnych, jest ten, że te negatywne się po prostu lepiej sprzedają... ;)

Jak jest naprawdę?

środa, 1 listopada 2017

Becton Dickinson (BDX)

Spółka na inwestycje w okresie dużych zawirowań rynkowych?
01.11.2017 - 208,67 (USD) 

Obecnie rynek amerykański znajduje się w fazie dużej stabilności (wzmianka o tym w wpisie z analizy SP500), jednak prędzej czy później na rynku akcji dojdzie do zwiększenia zmienności, co może być dobrym momentem na zakupy długoterminowe. Jedną taką spółką na ten okres jest Becton Dickinson, która działa w branży technologii medycznych. W ostatnich prawie 40 latach BDX wykazała się dużą stabilnością - nigdy nie doświadczyła korekty która przekroczyła 50% (największa miała miejsce w 1998 roku, gdzie kurs cofnął 49,6%). Średnioroczne stopy zwrotu z ostatnich 37 lat wynoszą ok 14%, maksymalny okres obsunięcia wynisół 5 lat i 3 msieciące (1998-2004). Jednak dzięki kwartalnej dywidendzie, która wynosi 1,5% czas tego obsunięcia (do przywrócenia wartości zainwestowanego kapitału) skrócony został o kilka miesięcy. Payout ratio wynosi ok 30%, od 1972 spółka należy do tzw. arystokratów dywidendowych, a to znaczy że jeszcze tylko 5 lat i dołączy do prestiżowej listy 19 akcji, które od min. 50 lat nieprzerwanie rok w rok podwyższała dywidendę. Warto jeszcze dodać, że w Ameryce trwa sezon publikacji kwartalnych wyników i jutro (02.11) BDX przed otwarciem sesji zaprezentuje swoje osiągnięcia.

sobota, 21 października 2017

CCC

 Kilka kresek na CCC
20.10.2017 - 265,55

CCC to na chwilę obecną jedyna spółka, która mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości zasili "Portfel Byki". Po silnych wzrostach we wrześniu postanowiłem, że spróbuję wykorzystać zwiększoną dynamikę i zaksięgować wypracowany zysk (link) angażując się w spółkę ponownie dopiero po wystąpieniu korekty ostatnich zwyżek. Na chwilę obecną wygląda na to, że udało mi się wyczuć okolice szczytu ruchu - kurs od szczytu spadł już ponad 12%, a od chwili mojej sprzedaży o blisko 7% i powoli zbliża się do moich poziomów zakupowych...

Na wykresie naniosłem linie trendu, które mogą zatrzymać dalszy ruch spadkowy. Niebieska linia trendu (zwiększona dynamika wzrostowa) jest tu pierwszym potencjalnym poziomem wejścia, kolejne stanowi dłuższa linia trendu (czarna), która w okolicach 250 zł może zatrzymać ruch jeśli dojdzie do jeszcze głębszej korekty (możliwe, że wraz z połączeniem szczytu z marca będzie to dobry poziom techniczny (tzw. zmiana biegunów)). Gdyby również ona została pokonana kolejne wsparcia mamy dopiero w okolicach 200 i 190 zł. Długoterminowo (tj. całej historii spółki) dopiero przebicie 100 zł byłoby sygnałem odwrócenia głównego trendu - ale który swing trader chciałby uczestniczyć w takiej fazie?

Osobiście czekam na poziomy 260-250 zł, jeśli cena dotrze do tej strefy to zasilę "Portfel Byki" nowym pakietem akcji.  

poniedziałek, 16 października 2017

Novo Nordisk (NVO)

Duński kandydat na radarze
NVO-B 16.10.2017 - 322,40 (DKK)

Dzięki najdalej rozwiniętym rynkom kapitałowym na świecie Ameryka może się wykazać największą liczbą kandydatów na "Najlepszą Spółkę Świata". Jednak pozostała część świata też posiada mnóstwo przedsiębiorstw, które na tle globalnym odnoszą duże sukcesy. Inwestując tylko w Ameryce częściowo ograniczamy ryzyko tylko do jednego państwa (częściowo, gdyż jednak większość znaczących firm w Ameryce mimo wszystko swoje interesy również prowadzi na pozostałych kontynentach co dywersyfikuje portfel globalnie). Między innymi dlatego też w poszukiwaniu najlepszych perełek powinno się rozejrzeć również w innych krajach. Moje poszukiwania poprowadziły mnie do... Danii - konkretniej do spółki Novo Nordisk. 

Novo Nordisk jest jednym ze światowych liderów w produkcji insuliny. Data założenia sięga 1923 roku, w 2016 roku zatrudniała blisko 42 000 pracowników. Domową giełdą spółki jest OMX, jednak największy obrót akcjami występuje (oczywiście) w Ameryce, gdzie notowana jest na rynku NYSE:

NVO 13.10.2017 - 47,52 (USD)

NVO w ostatnich 36 latach osiągała średnioroczne stopy zwrotu bliskie 15%, od 20 lat nieprzerwanie co rok podwyższa swoją dywidendę, która wynosi obecnie skromne 0,68%, przeznaczają na nią 14,1% wypracowanych zysków. Obecnie spółka stoi krótko przed dopuszczeniem nowego rodzaju insuliny w Ameryce, co w ciągu ostatnich czterech miesięcy uskrzydliło kurs wznosząc cenę o ponad 50% (fundamentalne tłumaczenie ostatnich wzrostów). Technicznie kurs po prawie 50% korekcie rozpoczętej w 2015 roku odbił od tzw. zmiany biegunów z 2012 roku potwierdzonym w kolejnym roku. Długoterminowo za inwestycją w spółkę przemawia przedewszystkim stabilność osiąganych zysków (wyniki wyrażone w duńskich koronach):



sobota, 14 października 2017

Danaher Corporation (DHR)

Szeroka dywersyfikacja kluczem do sukcesu?
13.10.2017 - 86,84 (USD)

Dzisiaj kolejna spółka, która może się zaliczać do top kandydatów "Najlepszej Spółki Świata" - Danaher Corporation. Spółka zajmuje się wszystkim po trochu, posiada ponad 400 marek, ale głównie można ją zakwalifikować do branży elektronicznej. Działa w sektorze biotechnologicznym, medycznym, technologicznym, dentystycznym, w sektorze technologii przemysłowych itd..

Spółka od 1980 roku osiągała średnioroczne stopy zwrotu przekraczające 15%! Przy tym wszystkie obsunięcia w spółce trwały zawsze bardzo krótko - najdłuższe w 1981 i 2008 roku, gdzie po niecałych 3 latach spółka ponownie notowała na nowych historycznych szczytach. Oczywiście również DHR co kwartał podnosi swoją dywidendę, jednak nie może się wykazać tak stabilną polityką dywidendową jak konkurencyjne "Najlepsze Spółki Świata" - obecnie wynosi ona 0,65%, Payout Ratio 14,2%, okres nieprzerwanych kwartalnych podwyżek to 3 lata (od 2014 roku). 

Poniżej jeszcze kilka danych fundamentalnych:

niedziela, 8 października 2017

Wawel (WWL)

Drugi kandydat do "Najlepszej Polskiej Spółki"
06.10.2017 - 971


Kontynuując poszukiwania "Najlepszej Polskiej Spółki" drugim kandydatem po LPP jest jedna z najstarszych fabryk cukierniczych w Polsce - Wawel. Data założenia sięga 1898 roku, a na giełdzie notowana jest od 1998 roku osiągając średnioroczne stopy zwrotu bliskie 20%. Największa historyczna korekta miała miejsce już na samym początku zaistnienia spółki na GPW i wyniosła ona 72,2%, która odrobiona została dopiero po 5 latach i 9 miesiącach. Kolejne trudne czasy, spółka przechodziła w okresie światowego kryzysu finansowego w 2007 - 2009 roku tracąc na rynkowej wartości prawie 66%. Obecnie od 2014 roku kurs spółki notuje w szerokim (przekraczającym 40%) trendzie bocznym z lekką tendencją zniżkową. Od 2008 roku (czyli już w trakcie kryzysu finansowego) spółka rozpoczęła regularnie dzielić się swoimi zyskami z akcjonariuszami, nigdy nie zmniejszając wypłatę z roku na rok. Dywidenda wynosi obecnie 1,82%, Payout Ratio 35,2%. W długoterminowym ujęciu czasowym za inwestycją przemawiają fundamenty, w krótszym terminie technika raczej odradza angażowanie się w firmie - jeśli cena spadnie poniżej 800 zł może pojawić się zagrożenie do dalszej fazy przeceny.

Strategie Forex pozbawione ryzyka - czy "Święty Forexowy Graal" istnieje?


Czy istnieją strategie, które pozbawione są ryzyka, na których zawsze zarobimy? Odpowiedź wydaje się oczywista, jednak zaskoczę i powiem, że istnieją. Poznałem kilka takich strategii, dzisiaj jedną z nich opiszę w tym poście.

sobota, 30 września 2017

Bycze spółki po wrześniu 2017

Wrzesień dobiegł końca więc tradycyjnie czas na podsumowanie "Portfela Byki". Miniony miesiąc był do tej pory najbardziej aktywnym miesiącem w historii prowadzenia tego portfela. Dokonałem bardzo dużo transakcji (6 transakcji sprzedaży i 1 transakcja kupna) kończąc miesiąc ok 6% na minusie. Dla niektórych 7 transakcji może wydawać się mało, ale portfel ten handluje strategią swingowo-pozycyjną, co znaczy że pozycję trzymam średnio kilkanaście tygodni, a to z kolei oznacza, że nie potrzeba dużej aktywności (w latach 2012 - 2016 dokonałem w sumie 52 pełnych transakcji (czyli liczone zamknięcia) i średni czas trzymania wyniósł dokładnie 100 dni). 



Dlaczego sprzedałem aż 6 swoich akcji?

piątek, 29 września 2017

LPP

 Najlepsza Polska spółka?
19.09.2017 - 8172

Tak jak obiecałem w wpisie przedstawiającym kryteria do "Najlepszej Polskiej Spółki" dzisiaj przedstawię pierwszego kandydata na to miejsce - część osób odgadła która spółka może zaliczać się do tego grona: oczywiście LPP. Firma zajmuje się projektowaniem oraz dystrybucją odzieży w Polsce oraz za granicą (najwięcej w Europie ale również i w Egipcie, Kuwejcie, Katarze i Arabii Saudyjskiej). LPP koncentruje się na kreowaniu własnych marek, które rozdziela na trzy grupy docelowe (dla dzieci, młodzieży i dorosłych), wśród nich: RE Kids dla dzieci, Cropp, House i SiNSAY dla młodzieży oraz Mohito, Reserved i Tallinder dla dorosłych. Na GPW notowana jest od 2001 roku i w ciągu ostatnich 16 lat utrzymała średnioroczne stopy zwrotu bliskie 40%! Oczywiście w dłuższej historii utrzymanie takiej dynamiki wzrostowej jest mało prawdopodobne, ale ogólny trend spółki dobrze odnosi się do jej przyszłości. Wykres w porównywaniu do "Najlepszych Spółek Świata" jest troszkę bardziej "poszarpany" - spowodowane to jest tym, że korekty wypełniają znaczący okres czasowy całej historii giełdowej spółki. 

Kapitalizacja firmy sięga 4,5 mld. USD (16 mld. PLN) co daje jej szósty największy udział wśród wszystkich spółek notowanych na GPW, a to stanowi 3,31% udziału w indeksie WIG (4,79% w indeksie WIG20). Największa historyczna korekta sięgnęła ponad 67% i trwała ona 4 lata i 5 miesięcy (2007 - 2011). Spółka od 2010 roku wypłaca symboliczną dywidendę 0,42%, Payout Ratio wynosi  37,6% - pozostałą część zysków przeznaczają na dalszy rozwój. Cena jednej akcji LPP wynosi obecnie ok 8 200 zł co jest na tą chwilę najwyższą jednostkową ceną akcji w Polsce.  

poniedziałek, 18 września 2017

"Najlepsze Polskie Spółki" - czy w ogóle mają szansę dołączyć do najlepszych spółek z rynków rozwiniętych?

Ostatnio na blogu dominują wpisy z "Najlepszymi Akcjami Świata" ale jak to wygląda z spółkami z Polski? Czy którakolwiek spółka miałaby szansę dołączyć do tej prestiżowej grupy?

Po pierwsze ze względu na bardzo wysokie roczne inflacje w Polsce do 2000 roku, średnioroczne stopy zwrotu z akcji są mocno zniekształcone. Dochodzi jeszcze ogólna krótsza historia giełdowa Polski - GPW można zaliczyć do rynku wschodzącego. Oznacza to, że w Polsce mamy spółki rozwijające się. Dynamika tych spółek jest większa, mamy dużo mniejszą płynność (ale dla portfeli do 1 mln. i tak nie powinno to odgrywać dużej roli) oraz brak historii co do polityki dywidendowej spółek - zaledwie kilka akcji z GPW może wykazać się nieprzerwaną wypłatą dywidendy przez min. 10 lat (dywidenda nie jest kluczowym kryterium, jednak pomocnym przy decyzjach do budowy długoterminowego portfela pasywnego dochodu). Dużym minusem (w mojej opinii) jest też wypłata raz w roku oraz brak stałych podwyżek dywidendy, które de facto większości osobom ułatwiają trzymanie spółek nawet w okresie bessy (dla długoterminowych inwestycji istotne).